|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
DarkIvaldir
Gość
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Nie 15:35, 09 Mar 2008 |
|
" Trzeba być we własnym piekle, poznać sie z nim, po srodku przekleństw znowu nabrać sił, odnalesć własne niebo i odżyć w nim "
Dratan, pustynne drogi Krainy oblegane przez hordy goblinow i harpi...
Dwoch mlodych braci wyruszylo na poszukiwanie swojej mlodej siostry, ktora postanowila samotnie odnalesc grobowiec swych rodzicow...
Wyruszylam do Dratan by pohandlowac z przejezdnymi kupcami. W samym centrum miasta zaczepil mnie mroczny wedrowiec szepczac mi do ucha:
- Twoj Ojciec szuka Cie... musi ostrzec Cie...
Nie odwracajac sie odpowiedzialam zachowujac spokuj:
- Moi rodzice nie zyja... odejdz za nim i Ty do nich dolaczysz.
Gdy sie odwrocilam juz go nie bylo obok mnie. Dziwne... postanowilam zostac w miescie majac nadzieje na powrod nieznajomego.
Blask slonca obudzil mnie wczesnie, usiadlam, przemyslalam i zostawilam list dla starszego Brata.
Wyruszylam szukac grobowca mych rodzicow, do tej pory nie sądziłam ze pustynia moze byc aż tak niebezpieczna...
Mineło kilka meczacych dni... Postanowilam odpoczac na jednym z wzgorzy... Zostalam zaatakowana przez harpie i okropne skorpeny...
Musialam przegrac, obudzil mnie szlachetny rycerz.
- Nic Ci nie jest Panienko? - zapytal sie...
Kiwnelam tylko glowa ze czuje sie dobrze...
- Jestem DarkSin. Podrozuje z Twymi Bracmi. - powiedzial spokojnie...
Aż przeszla mnie nie pewnosc... Wstalam i ujzalam Kyriana i Konego odpierajacych ataki harpi. Sin sie spytal ponownie:
- Wszystko w porzadku?
- Tak... Jestem Flizia... - odpowiedzialam.
Najstarszy Brat Kyrian nakazal uciekac krzyczac:
- Niedaleko jest kopalnia... Uciekac Tam !!!
Bieglam jako pierwsza, gdy juz dobieglam ze mna w kopalni byli tylko moi Bracia przy mnie...
- Gdzie jest Sin ?! - Krzyczal ze strachem w oczach Kony.
W milczeniu ujzalam w jaskini mrocznego wedrowce... Gdyz juz podeszlam blirzej juz go nie bylo.
Przerazona mialam zamiar odpoczac, zasnelam... Snil mi sie Ojciec gdy za mlodu opowiadal mi historie o pustynnych pajakach...
Przebudzilam sie... W ten czas w samym srodku ponurej nocy zostalismy zaatakowani przez pajaki...
Walczylismy do switu, nawet nie zauwazylam ze Sin juz wrocil... Tego ranka postanowilam podarowac szukanie grobowcow rodzicow...
Obralismy wspolnie mroczna droge... Tak powstali " Mroczni Zabojcy "
Dowodzenie objol DarkSin... Minelo kilka lat za nim gildia stala sie potezna. Zapomnialam o grobowcach do czasu...
Poźną jesienią moj Brat Kony z jakiegos dziwnego powodu zbuntowal sie przeciw Sinowi. Kyrian i Ja poszlismy za Bratem.
Lecz to byla nasza zguba w gildii. Widzialam jak Sin zabija Kyriana a zabojcy z gildii wieszaja Konego na jednym z drzew w Juno.
Tak stracilam Braci, nie majac nikogo. Sin chcial darowac mi zycie ale za duzo widzialam by sie nie zemscic. W walce ze Sinem
poleglam... Moje martwe cialo zostaje w zielonych trawach Juno, a moja dusza miala dolaczyc do Rodziny... Umaralam.
Dzis sie przebudzam dzieki poteznej magii Elfów. Kiedys obracalam sie w towarzystwie szlachetnych Rycerzy zas
dzis łącze zabojcow i barbarzynicow. Moze kiedys odnajde grobowce mojej Rodziny...
Teraz tworze " Nową Mroczną Nadzieje " |
Post został pochwalony 1 raz
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|